Ja byłam starsza w rodzeństwie ;)
A mimo to wiele sytuacji, których strasznie nie lubiłam jako dzieciak nie potrafię tak od razu przełożyć na co INNE w stosunku do swojego starszego dziecka…brak jakiegos trybika przerzucającego mnie automatycznie by nie powielać tego, czego sama nie akceptowałam…
I kochany Gdańsk…
Pozdrawiam!